Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niemuflon Kandydat
Wiek: 21 Dołączył: 15 Gru 2005 Posty: 97 Skąd: wrocław/jelcz-laskowice
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 4:21 pm Temat postu: SILNIK SKOKOWY-CO TO I DO CZEGO SŁUŻY W GAŹNIKU?? |
|
|
WITAM CO TO SILNIK SKOKOWY I JAKIE MA ZADANIE W GAŹNIKU.CO JAK JEST USZKODZONY?? ILE KOSZTUJE NOWY/UŻYWANY |
|
Powrót do góry |
|
|
a.turowski Arcyekspert
Wiek: 30 Dołączył: 05 Maj 2005 Posty: 1024 Skąd: Warszawa-Anin
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 7:41 am Temat postu: Re: SILNIK SKOKOWY-CO TO I DO CZEGO SŁUŻY W GAŹNIKU?? |
|
|
niemuflon napisał: | WITAM CO TO SILNIK SKOKOWY I JAKIE MA ZADANIE W GAŹNIKU.CO JAK JEST USZKODZONY?? ILE KOSZTUJE NOWY/UŻYWANY |
Pewnie służy do tego, żeby gaźnik podskakiwał, jak słychać jakąć dobrą muzyczkę
A tak na poważnie, to nazywa się to silnik KROKOWY i służy do regulacji obrotów biegu jałowego. Wniosek: jak się psuje, do psują się obroty jałowe, silnik ma trudności z zapaleniem itd.
A silnik KROKOWY nazywa się tak dlatego, że dzięki odpowiedniej konstrukcji wirnika i stojana, silnik ten może wykonać kontrolowany obrót swojej osi o część 360 stopni. Dokładnie o 360 stopni dzielone przez ilość kroków. A ilość kroków na obrót to parametr konstrukcyjny takiego silnika.
P.S. Jak piszesz, to nie musisz cały czas używać klawisza "Shift" lub "Caps Lock".
P.S.2 Odpowiednio sterując zasilaniem wirnika/stojana silnika krokowego można osiągnąć obrót o część kroku. Ale to już inna historia.... _________________ Ford Sierra Ghia DOHC 2.0i N9C, ABS i LPG II gen. |
|
Powrót do góry |
|
|
proudman Nowicjusz
Wiek: 21 Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 46 Skąd: Jelenia Gora
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 11:03 am Temat postu: |
|
|
Mam spore problemy z obotami jalowymi (o ile 2tys rpm mozna nazwac praca w stanie jalowym ). Wszystko to po czyszczeniu przepustnicy i silnika krokowego. Zanim jednak rozpisze sie mocniej na ten temat to zapytam tylko w tym watku...
Czy silnik krokowy CALKOWICIE odcina lub otwiera przeplyw powietrza? Oczywiscie wiem, ze moze miec stany posrednie ale chodzi mi o stan kiedy nie mam na nim napiecia. Czy powinien byc wtedy calkiem zamkniety?
bo moj jak dmuchalem to przy 0V LEKKO PRZEPUSZCZA powietrze a przy 12V powiedzmy, ze calkiem sie otwiera i nie stawia oporu. _________________ Czarna Wołga - '91 2.0 DOHC Sedan |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio Ekspert
Wiek: 25 Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 922 Skąd: Lwówek Śląski
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 1:56 pm Temat postu: |
|
|
W twoim przypadku to nawala regulator wolnych obrotów. Silnik krokowy jest tylko przy gaźniku. _________________ Turkusik 2.0 OHC 84' Pb + LPG Hb (oddany tacie)
Sreberko 2.0 DOHC 92' Pb sedan
Lepiej być pesymistą i zostać mile zaskoczonym niż być optymistą i chodzić wiecznie zmartwionym. |
|
Powrót do góry |
|
|
RAFIk Sierra SierraFan Mod
Wiek: 31 Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 4727 Skąd: Żary lubuskie Dziki Zachód
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 2:12 pm Temat postu: |
|
|
proudman napisał: |
bo moj jak dmuchalem to przy 0V LEKKO PRZEPUSZCZA powietrze a przy 12V powiedzmy, ze calkiem sie otwiera i nie stawia oporu. |
Jak Ci napisał Grzesio..nie masz silnika krokowego, tylko regulator wolnych obrotów. Swoją drogą jest to swoistej konstrukcji zawór proporcjonalny.
Bez napięcia ma być zamknięty. Konstrukcja taka, że nic nie powinien przepuszczać. Pod napięciem...to tak jak piszesz.
Jak Ci się to stało po czyszczeniu przepustnicy i zaw. reg. biegu jałowego...to weź sprawdź dokładnie jeszcze raz:
1. czy nie dostał Ci się jakiś paproch do bypass'a na przepustnicy, który mógłby go całkowicie zablokować
2. czy jakiś paproch nie dostał się do środka zaworu reg.biegu jał. utrudniając jego pracę -> ze szczególnym uwzględnieniem opcji, że jest blokowany ruch zaworu zmierzający do jego zamknięcia
3. czy masz wszystko dobrze poskładane i poskręcane -> w sensie czy gdzieś nie ciągnie Ci lewizny powietrznej _________________ Black Slimak 2.0 DOHC, PBonly edyszyn, Glassruff ABS, wyciepana zwężka
Każdy Ślimak dobrze wie
Zwykła sarna to jest be |
|
Powrót do góry |
|
|
RAFIk Sierra SierraFan Mod
Wiek: 31 Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 4727 Skąd: Żary lubuskie Dziki Zachód
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 2:16 pm Temat postu: |
|
|
proudman napisał: |
Czy silnik krokowy CALKOWICIE odcina |
nie..zawór regulacji biegu jałowego nie zamyka się całkowicie podczas pracy silnika....służy on do regulacji biegu jałowego => tym samym musi cały czas pracować.
zresztą wystarczy zdjąć z niego wtyczkę podczas pracy silnika => obroty momentalnie pofruną na dół => silnik zaczyna dostawać mniej powietrza _________________ Black Slimak 2.0 DOHC, PBonly edyszyn, Glassruff ABS, wyciepana zwężka
Każdy Ślimak dobrze wie
Zwykła sarna to jest be |
|
Powrót do góry |
|
|
proudman Nowicjusz
Wiek: 21 Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 46 Skąd: Jelenia Gora
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 4:11 pm Temat postu: |
|
|
Witka.
Ciesze sie, ze jak zawsze mozna liczyc na odzew i pomoc.
Skoro bede opisywal problem zaworu to posune sie troche dalej i opisze popieprzone objawy moich ostatnich porzadkow w ukladzie dolotowym.
Zacznijmy od zaworu. Jak pisalem gdy nie ma na nim napiecia i dmucham w wymontowany zawor to puszcza lekko powietrze ale w zasadzie bez wiekszych oporow (zalezy z jaka sila dmuchne, nie wiem tez z jaka sila powietrze jest zasysane do silnika - jesli silnie to analogicznie moze sie ono tam dostawac rowniez bezproblemowo jak te wdmuchiwane przeze mnie). Jak mu podam 12V to sie otwiera i wtedy jest juz kompletnie bez oporu. W czasie pracy silnika podawane jest na niego ok 13V wtedy moj obrotomierz wskazuje ok 1700-2000. Jak odlacze od niego wtyczke to obroty spadaja zaledwie do 1500.
Czy da sie go bez uszkodzenia wnetrznosci rozebrac? Mowie tu o tej zaslepce na jego koncu.
Jezeli chodzi o szczelnosc ukladu to bardzo o to dbalem (bo to byl cel moich porzadkow) i wszystko jest szczelne na bank!
Zaraz odepne wezyk idacy z zaworu i zatkam go - zobacze czy wtedy obroty padna (i dziwie sie, ze nie zrobilem tego jeszcze).
Co do PRZEPUSTNICY to wypucowalem ja w srodku na blysk! Jezeli bypass to ta metalowa "przeslona" w srodku to chodzi ona bez najmniejszych problemow. Przy zamknieciu ma ona przeswit w stosunku do scianek bocznych jakies 0,1mm. Srubka do regulacji powietrza dokrecona na maks.
Po odczepieniu wtyczki od czujnika polozenia przepustnicy (TPS?) obroty lekko wariuja i ida w gore do 2500.
JAK JADE:
Na luzie to w ruchu obroty schodza do 1000 i podskakuja w gore az sie zatrzymam wtedy spowrotem wchodza na prawie 2000.
POZA TYM MAM INNY PROBLEM:
Bialy dym (chyba bardzo duza ilosc wody w spalinach) i plyn chlodniczy znika mi w 1 dzien (a jezdze kolo 60km dziennie).
Ale... to z innej broszki wiec poszukam w tej sprawie na szukajce. _________________ Czarna Wołga - '91 2.0 DOHC Sedan |
|
Powrót do góry |
|
|
RAFIk Sierra SierraFan Mod
Wiek: 31 Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 4727 Skąd: Żary lubuskie Dziki Zachód
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 5:44 pm Temat postu: |
|
|
Widzisz...najciekawszą rzecz zostawiłeś na koniec.....jak puszczasz biały dym i znika Ci płyn w układzie chłodzenia....to cudów nie ma: albo nie masz uszczelki pod głowicą....albo głowica Ci pękła. W każdym razie bądź leje Ci się płyn chłodniczy do garów. Stąd możesz mieć też te inne cuda...i dopóki nie uporasz się z problemem znikającego płynu chłodzącego...to temat wolnych obrotów odpuść sobie...myślę.
Jak się mylę to niech ktoś mądrzejszy mnie poprawi. _________________ Black Slimak 2.0 DOHC, PBonly edyszyn, Glassruff ABS, wyciepana zwężka
Każdy Ślimak dobrze wie
Zwykła sarna to jest be |
|
Powrót do góry |
|
|
proudman Nowicjusz
Wiek: 21 Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 46 Skąd: Jelenia Gora
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 9:55 pm Temat postu: |
|
|
Widzisz Rafik. Powyzsze usterki sklasyfikowalem osobno ale szczerze to wlasnie takiego postu oczekiwalem. Zawsze licze sie z tym, ze najmniejsza pierdola moze miec wplyw na duze problemy i odwrotnie (duza usterka -> male objawy).
Zgadzam sie z przyjeta powaga sytuacji i rowniez uwazalem bialy dym... za powazny problem. Niemniej jednak moja wiedza na temat "uszczelki" + "glowicy" jest znikoma! Skoro juz rozpisalismy sie na ten temat w tym watku to prosze Cie przybliz mi ten temat. Jak powazny jest problem i w jakich cenach waha sie jego zniwelowanie? Domyslam sie, ze wymiana uszczelki to nie tragedia, oraz, ze peknieta glowica to tragedia. Splukany jestem totalnie (ZUS mnie scignal na jakies 4klocki) wiec licze na rozwiazania typu "zrob to sam" Prosze o linki ze zdjeciami bo nie wiem gdzie, co i jak...
Dzieki, Uszanowanie! _________________ Czarna Wołga - '91 2.0 DOHC Sedan |
|
Powrót do góry |
|
|
proudman Nowicjusz
Wiek: 21 Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 46 Skąd: Jelenia Gora
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 10:00 pm Temat postu: |
|
|
Aha. Sprawdzilem tez wczesniej poruszona kwestie powietrza idacego z zaworu wolnych obrotow.
JEGO ZATKANIE powoduje spadek obrotow z przyjetych 1700-2000 do 1500. Wiec wynik jest niezadowalajacy :/
Zatykalem go palcem (ktorego wsysa mi poteznie). Zatem sam sobie odpowiadam na wczesniej zadane pytanie - "powietrze zasysane jest mocno!" _________________ Czarna Wołga - '91 2.0 DOHC Sedan |
|
Powrót do góry |
|
|
Czacza SierraFan Mod
Wiek: 23 Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 7534 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2005 6:29 am Temat postu: |
|
|
Glowica to wydatek ok 300-500zl. Ale to nic, zeby ja wymienic musisz zalozyc nowa uszczelke, sruby i napinacz rozrzadu. Uszczelka ok 100zl (kup Reinz, Vik tak zawsze radzi a ja mu wierze), napinacz to ok 120zl (tylko oryginalny) no i sruby (nie mam pojecia jakie), ale tez pewnie ze stowe trzeba wywalic. Jak widziesz sama glowica nie jest wielkim problemem, schody zaczynaja sie przy wymianie. Nie wiem jak u Ciebie z rozrzadem, ale moze sie okazac, ze potrzebujesz jeszcze ramie napinacza (160zl dalem rok temu) i slizgi lancucha (w sumie prawie 100zl).
Wiem, nie pocieszylem Cie. Pozostaje toczyc sie tak wyplaty i wtedy kombinowac. _________________
kombi DOHC 4x4 "Helmut"- wiecznie składam, taki kit-car
!!!UWAGA NOWY NR TELEFONU!!!! 668 034 184!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
proudman Nowicjusz
Wiek: 21 Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 46 Skąd: Jelenia Gora
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2005 8:18 am Temat postu: |
|
|
Jak bedzie to taki kosztowny interes to oddam do utylizacji :> (nie no... zajme sie za 4 miechy ) A moja zabawa tak "uszkodzonym autem" skonczyla sie tak:
Jade, naturalnie dusi sie... patrze w lusterko i widze dym, ale juz nie taki siwy. Ciemny gesty. Zjezdzam juz nie moge odpalic, jak odpala to ledwo chyrla. Gasze wiec i wracam na holu. I stoi pod domem to cos, za co place 1300,- OC. I dostalem na wczorajsze urodziny linke holownicza _________________ Czarna Wołga - '91 2.0 DOHC Sedan |
|
Powrót do góry |
|
|
mattai Ciekawy
Wiek: 29 Dołączył: 14 Lip 2006 Posty: 15 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 6:10 am Temat postu: |
|
|
Mialem z krokowym tez problem ..mechanicy cos mi poblokowali i mam na sztywna jalowe...chcialbym to wylaczyc? Gdzie co i jak odkrecic zeby znow kontrolowac silniczkiem obroty? |
|
Powrót do góry |
|
|
|