SierraFan

pitrik7 · Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 8:55 pm Temat postu: awaryjne - awaria ;)

Na początku było tak -
- czasami przestawaly dzialac kierunkowskazy - parokrotne wlaczenie i wylaczenie awaryjnych - i wszystko wracalo do norm y

- dzis jade sobie i nagle awaryjne same sie wlaczyly:) i nie dalo sie ich zablokowac, ja je wciskam a one same spowrotem mrygaja;)

jakby cos sie tam ułamalo czy co ? sam nie wiem Sad

na razie wcisnąlem je i zablokowałem drutem by nie szalaly - kierunki teraz chodzą, ale musze to zrobic
Zanim jednak sie za to zabiore moze ktos z Was mial podobny problem i pomoze Razz

mysle ze w tym przycisku awaryjnych cos sie zlamalo - jak sie do niego dobrac itd.... Question

dodam jeszcze,że kierunki dzialaja wtedy gdy wcisne do polowy awaryjne i przytrzymuje w pozycji "polzapalenia" - tzn. pozycje polzapalenia spelnia teraz drut Wink

_________________
FORD SIERRA Saphir 2.0 DOHC EFI 92' sedanik

bartekbartus · Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 9:13 pm Temat postu:

ja bym skoczyl na szrot kupil wlacznik za jakie 3zl i powinno smigac. a jesli nie to nie wiem. tez mialem jaja ze swiatlami u mnie bylo tak nasrane ze masakra ktos myslal ze jest dobrym elektrykiem i nawalil do samych tylnych swiatel 4 przekazniki, miedzy nimi zuzyl chyba z 2m kabla a i tak ciagle cos nie gaslo albo sie nie zapalalo wiec musialem puscic sobie nowa instalacje do tylnych swiatel i wsumie nie uzylem ani jednego przekaznika i wszystko dziala heh.
_________________
sierra 2.0 gaznik. ,,1983'' Laser- malymi kroczkami i przerosnie ghie Smile